Zniesławienie to pojęcie, które jest ostatnimi czasy bardzo nadużywane. Nie jest absolutnie tak, że każda negatywna opinia na czyjś temat stanowi od razu zniesławienie. Każdy ma prawo do wyrażania własnych opinii i do krytykowania innych. Liczyć się jednak trzeba z tym, że jeśli ta krytyka przekracza dozwolone prawem granice, może nam grozić odpowiedzialność karna za zniesławienie, znieważenie lub cywilna z tytułu naruszenia dóbr osobistych.
Jak więc wyrażać opinię na czyjś temat tak, aby było to dla nas bezpieczne, aby nie narażać się z tego tytułu na jakąkolwiek odpowiedzialność, a w szczególności odpowiedzialność karną za zniesławienie?
Wystarczy znać kilka zasad.
Kiedy mamy do czynienia ze zniesławieniem?
Odpowiedzialność karną za zniesławienie (tj. z art. 212 k.k.) może ponieść ten, kto pomawia inną osobę o takie postępowanie (np. wręczanie łapówek, prowadzenie niemoralnego trybu życia, utrzymywanie kontaktów ze światem przestępczym) lub właściwości (np. alkoholizm, zboczenie płciowe), które może ją poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności.
Nie ma znaczenia czy zniesławiające treści rzeczywiście wpłynęły na utratę zaufania lub poniżyły kogoś w opinii publicznej.
Wystarczy, że mogły takie skutki wywołać.
Przedmiotem ochrony jest tu dobre imię, a więc tak zwana cześć zewnętrzna. Tym m.in. różni się zniesławienie od zniewagi (czynu z art. 216 k.k.), gdzie przedmiotem ochrony jest godność, a więc cześć wewnętrzna.
Zniesławić można i osobę fizyczną i instytucję i osobę prawną (spółkę). Przedmiot ochrony jest więc ujęty bardzo szeroko.
Natomiast znieważyć można tylko osobę fizyczną.
Z czego to wynika?
Znieważenie wymierzone jest w godność osobistą, a ta jest przymiotem człowieka, a nie osób prawnych czy instytucji.
Nie oznacza to jednak, że wobec osób prawnych można formułować dowolne twierdzenia bez narażania się na jakąkolwiek odpowiedzialność z tego tytułu.
>>> Jakich przedsięwzięć biznesowych dotyczy ocena oddziaływania na środowisko?
Każda osoba prawna ma bowiem swoje dobre imię, renomę czy dobrą sławę, która podlega ochronie prawnej.
Możliwe jest więc w takim przypadku pociągnięcie do odpowiedzialności z art. 212 k.k. tj. za zniesławienie.
Zniesławienia można się dopuścić zarówno przez wypowiedź ustną, jak również w formie tekstu pisanego, karykatury.
Ważne jest aby sprawca zniesławienia działał w sposób umyślny, a więc chciał zniesławić albo przewidując, że jego wypowiedź może kogoś poniżyć lub podważyć jego dobre imię, godził się na to.
Możliwość weryfikacji zniesławiających treści
Co ważne, treść zniesławiających treści musi być możliwa do weryfikacji w kategoriach prawdy lub fałszu.
Stwierdzenia, które poddają się obiektywnej weryfikacji pod kątem ich prawdziwości i które mogą generować odpowiedzialność karną za zniesławienie to np. powiedzenie o kimś, że bierze łapówki, że ukradł daną rzecz.
Takie stwierdzenia można bowiem zweryfikować i stwierdzić, czy są prawdziwe, czy nie.
Nie będzie więc zniesławieniem powiedzenie o kimś, że jest tępy, arogancki czy jest łajdakiem. Takich stwierdzeń nie da się zweryfikować pod kątem prawdziwości. Można tu ewentualnie rozważać natomiast wypełnienie znamion przestępstwa znieważenia (z art. 216 k.k.)
>>> Spłacony kredyt frankowy – jak wyliczyć kwotę odszkodowania?
Wypowiedzi znieważającej, w przeciwieństwie do zniesławiającej, nie można bowiem zweryfikować w kategoriach prawdy czy fałszu. Najczęściej zniewaga to wypowiedź słowna, polegająca na użyciu słów powszechnie uznanych za obelżywe, obraźliwe, wulgarne czy ośmieszające.
Może to być też gest np. oplucie kogoś, uderzenie dłonią w twarz itp.
Odpowiedzialność karna za zniesławienie
Za zniesławienie Kodeks karny przewiduje karę grzywny albo ograniczenia wolności.
Jeżeli jednak zniesławienia dokonuje się za pomocą środków masowego komunikowania, czyli np. przez Internet, takie zachowanie zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.
Ponadto w razie skazania, sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, PCK, czy na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
Prywatny akt oskarżenia
Zarówno przestępstwo zniesławienia, jak również przestępstwo zniewagi ścigane są w tak zwanym trybie prywatnoskargowym.
Oznacza to tyle, że organa ścigania nie będą się taką sprawą zajmowały, jeśli uznają że brak jest interesu społecznego w objęciu ścigania z urzędu (czyli w znacznej większości przypadków).
Należy więc samemu wnieść prywatny akt oskarżenia („pozew o zniesławienie„) do sądu i to oskarżenie przed sądem popierać.
>>> Przeczytaj także: Wyciek danych osobowych w studio gamedev – wywiad z mec. Katarzyną Kwasek
Nie zrobi tego za nas prokurator.
Oczywiście można skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika będącego adwokatem czy radcą prawnym, który specjalizuje się w tego typu sprawach.
Przedawnienie
Karalność przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnego ustaje z upływem roku od czasu, gdy pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy przestępstwa, nie później jednak niż z upływem 3 lat od czasu jego popełnienia.
Jeśli więc zostałeś zniesławiony czy znieważony i wiesz kto jest sprawcą przestępstwa, prywatny akt oskarżenia powinieneś złożyć nie później niż w ciągu jednego roku od momentu dowiedzenia się o osobie sprawcy.
Jeśli jednak od momentu popełnienia przestępstwa minęły już 3 lata, karalność przestępstwa ustanie.
Jeśli o osobie sprawcy uzyskałeś więc informację po upływie 3,5 roku od momentu popełnienia przestępstwa, nie pociągniesz go skutecznie do odpowiedzialności. Sąd taką sprawę umorzy.
Podsumowanie
Często odruchowo w reakcji na negatywne opinie powtarzamy, że doszło do znieważenia czy zniesławienia. Pamiętajmy jednak, że intuicyjne rozumienie tych pojęć nie zawsze pokrywa się z rozumieniem czysto prawnym.
Warto więc znać zasady odpowiedzialności za formułowanie negatywnych twierdzeń, które wykraczają poza wolność słowa czy prawo do dozwolonej krytyki innych osób.
Po więcej informacji zapraszam Cię do mojego bloga pt. Naruszenie dóbr osobistych i zniesławienie, a jeśli zostałeś oskarżony o zniesławienie lub też padłeś ofiarą takiego bądź podobnego przestępstwa, zachęcam Cię do kontaktu mailowego: [email protected]
***
Wniosek o pominięcie przesłuchania. Przesłuchanie stron to obowiązkowy dowód w sprawie rozwodowej ALE…
Sędzia nie usprawiedliwia nieobecności na rozprawie rozwodowej. To zaświadczenie lekarza sądowego jest sposobem na skuteczne usprawiedliwienie nieobecności.
Jednak kombinatorów nie brakuje. Niektórzy są mistrzami w przewlekaniu spraw sądowych. Nie stawiają się na rozprawę, pomimo wezwania do osobistego stawiennictwa.
Jednak jeśli strona nie stawia się na rozprawę rozwodową, a nie posiada zaświadczenia od lekarza sądowego, to ryzykuje, że sąd będzie kontynuował rozprawę bez niej [Czytaj dalej…]