Co do zasady postępowanie restrukturyzacyjne oraz upadłościowe są to postępowania odrębne i samodzielne, ale na gruncie ustawy Prawo restrukturyzacyjne dochodzi niekiedy do ich spotkania.
Co się wówczas dzieje?
Na czym polega zbieg postępowania restrukturyzacyjnego i upadłościowego?
Najistotniejsza jest sama kolejność rozpoznania wniosków o ogłoszenie upadłości i o restrukturyzację.
Ten pierwszy jest dalej idący, gdyż dla przedsiębiorcy byłaby jednak lepsza restrukturyzacja.
Celem postępowania restrukturyzacyjnego jest uniknięcie upadłości dłużnika i zachowanie jego przedsiębiorstwa.
W związku z tym Prawo restrukturyzacyjne przyjmuje, że jeśli zostaną złożone oba, to pierwszeństwo ma wniosek restrukturyzacyjny.
>>> Czy są podmioty, które posiadają jedynie zdolność restrukturyzacyjną lub zdolność upadłościową?
Nie zawsze jednak jest tak, że oba wnioski wpływają jednocześnie. Sąd upadłościowy będzie niekiedy procedował jako pierwszy.
Obowiązkiem sądu restrukturyzacyjnego będzie w takiej sytuacji (po powzięciu wiadomości o złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości) zawiadomienie sąd upadłościowego o złożeniu wniosku restrukturyzacyjnego.
Teoretycznie w takiej sytuacji następuje wstrzymanie rozpoznania wniosku o ogłoszenie upadłości.
Jednakże, jeśli wstrzymaniu rozpoznania wniosku o ogłoszenie upadłości sprzeciwia się interes ogółu wierzycieli, sąd upadłościowy wydaje postanowienie o przejęciu wniosku restrukturyzacyjnego do wspólnego rozpoznania z wnioskiem o ogłoszenie upadłości i rozstrzygnięcia jednym postanowieniem.
>>> Im więcej ogłoszonych upadłości konsumenckich, tym więcej nieruchomości sprzedawanych przez syndyków. Jak dokonać zakupu nieruchomości od syndyka?
Przejęcie do wspólnego rozpoznania nie nastąpi wyłącznie wtedy, gdyby prowadziło to do opóźnienia ogłoszenia upadłości, ze szkodą dla wierzycieli.
W takiej sytuacji sąd upadłościowy rozpoznaje wniosek o ogłoszenie upadłości, o czym zawiadamia sąd restrukturyzacyjny.
Zdjęcie Patrick Tomasso pochodzi z Unsplash
***
Jak krew w piach? Nie tym razem! Przedsiębiorca sprzedający piasek i żwir wygrywa w sądzie
Dziś zarysujemy okoliczności sprawy, którą prowadził Pan Mecenas Leszek Bloch. Kontrahent nie zapłacił właścicielowi kopalni za piasek i żwir.
Sytuacja wyglądała tak, że nie było wiadomo, kto zamawiał oraz kto odebrał towar.
Wiadomo było jedynie, że nieuczciwy kontrahent powinien zapłacić właścicielowi 70 tysięcy złotych.
Jak do tego doszło i jaki niuans zadecydowały o wygraniu sprawy [Czytaj dalej…]