Niemal wszystkie linie lotnicze od lat stosują overbooking, czyli możliwość rezerwacji większej ilości miejsc, niż faktycznie jest dostępne na pokładzie samolotu.
Istnieje więc ryzyko, że ktoś nie będzie mógł skorzystać z lotu, który dla siebie zarezerwował.
Co w takiej sytuacji?
Overbooking a odszkodowanie
Overbooking to zjawisko popularne i wielokrotnie będące przedmiotem prawniczych rozważań.
Stąd z całą pewnością uprawnione jest stwierdzenie, że pasażerowi tracącemu szansę na lot właśnie przez overbooking przysługuje odszkodowanie.
Jego wysokość uzależnia się od przewidywanej długości lotu i wynosi ono od 250 do nawet 600 euro.
>>> Czy tylko właściciel odpowiedzialny jest za szkody wyrządzone przez swoje zwierzę?
Co ważne, jeśli poniesiona przez pasażera szkoda okazuje się większa niż zaproponowana kwota odszkodowania, to pasażer taki ma roszczenie o kwotę uzupełniającą.
Wtedy jednak konieczne staje się wystąpienie przeciwko liniom lotniczym do Sądu.
Z drugiej strony odszkodowanie może zostać pomniejszone, o ile linie lotnicze przedstawiły pasażerowi poszkodowanemu przez overbooking inny przelot do miejsca docelowego, którego czas przylotu nie jest późniejszy niż pierwotny.
>>> Sprawdź, co grozi Ci za pływanie statkiem w stanie nietrzeźwości
Ponad to, linie lotnicze są obowiązane w sytuacji wywołanej przez overbooking zapewnić pasażerowi wyżywienie oraz napoje, a jeżeli oczekiwanie na przelot przeciągnie się do kolejnego dnia – muszą mu zapewnić również hotel.
Zdjęcie: Raf Jabri
***
Odszkodowanie od dewelopera. W jakiej formie?
Zajmując się problemem pewnego Klienta trafiłam na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 września 2014 roku (sygn. akt II CSK 795/13).
Okazało się, że w jego tezie przedstawiono bardzo istotny pogląd dotyczący odszkodowania należnego od dewelopera [Czytaj dalej…]