Dziś zarysujemy okoliczności sprawy, którą prowadził Pan Mecenas Leszek Bloch. Kontrahent nie zapłacił właścicielowi kopalni za piasek i żwir. Sytuacja wyglądała tak, że nie było wiadomo, kto zamawiał oraz kto odebrał towar. Wiadomo było jedynie, że nieuczciwy kontrahent powinien zapłacić właścicielowi 70 tysięcy złotych.
Jak do tego doszło i jaki niuans zadecydowały o wygraniu sprawy przez właściciela kopalni piasku i żwiru – właśnie o tym tu przeczytacie.
Jak przebiegają transakcje w kopali piasku i żwiru?
Praktyka wskazuje, że przy tego typu działalności dowody transakcji nie są sprawą priorytetową. Dotyczy to zarówno mikro firm, jak i większych przedsiębiorców.
Klienci zazwyczaj składają zamówienia telefonicznie. Właściciel wraz z synem przyjmują zamówienia, wydobywają, dokonują załadunku piachu i żwiru oraz wystawiają faktury.
Jeżeli klient ma za sobą jedną czy dwie transakcje gotówkowe, to na kolejne zazwyczaj wystawiane są faktury przelewowe.
Właściciel i syn wystawiają zbiorczą fakturę po zakończeniu miesiąca.
Termin płatności takiej faktury wynosi zazwyczaj 30-60 dni.
Czyli zanim minie termin płatności pierwszej lub drugiej faktury, są wystawiane kolejne.
>>> Sprawdź, komu przysługuje wierzytelność dochodzona przez wspólnika spółki cywilnej
I w ten sposób może się uzbierać kilkanaście tysięcy złotych do zapłacenia.
Podstawowe problemy pojawiające się podczas transakcji
Często nie wiadomo kto składał zamówienie w imieniu kontrahenta – w jego imieniu może kontaktować się telefonicznie wielu pracowników.
Kierowcy, którzy przyjeżdżają po piasek i żwir mówią od którego kontrahenta przyjechali, ale, jak można się domyślić, nie przedstawiają żadnych pełnomocnictw.
Jeżeli w tym momencie zakrzyknąłeś – No ale są przecież WZ-ki! To musimy, Cię nieco zmartwić. Z WZ-mi są często problemy – zawierają bazgroły, parafki, skróty, z których często nie da rady nic odszyfrować.
Po załadunku lub na koniec miesiąca pan Stefan wystawia fakturę, którą odbiera jeden z kierowców kontrahenta.
Jednak nikt jej nie podpisuje – ustawa o rachunkowości nie wymaga przecież podpisów na fakturach.
>>> Większość z nas myśląc o prawdziwym żeglarzu wyobraża sobie pływanie z butelką rumu lub przynajmniej butelką piwa w ręku. Ale czy prawo pozwala na tego typu zachowania? Przeczytaj: Pływanie statkiem w stanie nietrzeźwości
Właściciel kopalni piasku i żwiru czasem wysyła faktury pocztą, w tym przypadku również nikt nie odsyła podpisanych pokwitowań.
Sprawa trafiła do Pana Mecenasa
Właściciel kopalni piasku i żwiru poinformował Pana Mecenasa, że zamówienie było złożone przez telefon, ale nie pamięta przez kogo.
Zamówiony żwir odebrało kilku kierowców, którzy powołali się na firmę dłużnika.
Posiadał niepodpisaną fakturę, której drugi egzemplarz miał kierowca zgłaszający się po żwir.
Właściciel posiadał również podpisaną nieczytelnymi bazgrołami WZ-kę oraz notatki własne na temat załadunku.
Wysłane do dłużnika zawezwanie do zapłaty zostało bez odpowiedzi.
>>> Jakie dokumenty musisz wypełnić i przygotować, aby rozpocząć działalność gospodarczą w Austrii?
Jak krew w piach? – Nie tym razem!
Sprawa była naprawdę trudna.
Wielogodzinne rozmowy z właścicielem kopalni piasku i żwiru nie zbliżały do udowodnienia, że spełnił on świadczenie, za które domagał się 70 tysięcy złotych.
Gdy nagle, przypadkiem, właściciel kopalni powiedział coś, co stanowiło punkt zwrotny w sprawie – piasek pochodził z charakterystycznego, oliwkowo-rdzawo-czerwonego złoża, które jest rozpoznawane przez klientów.
Dało to argument, który stał się materiałem dowodowym w tej sprawie!
Była to wygrana sprawa, a dług został w całości wyegzekwowany!
Chcesz poznać wnioski Pana Mecenasa Leszka Blocha na temat powyższej sprawy – przeczytaj ten artykuł o tytule Wygrana w sądzie w sprawie przedsiębiorcy sprzedającego piasek i żwir. Nawet ziarno piasku ma znaczenie. Znajdziesz go na blogu Leszek Bloch – po stronie wierzyciela.
Zdjęcie Boukaih pochodzi z Unsplash
***
Czym jest e-sąd i elektroniczne postępowanie upominawcze?
W dzisiejszym wpisie nakreślimy czym jest e-sąd oraz przedstawimy części składowe elektronicznego postępowania upominawczego, czyli pozew i nakaz zapłaty.
Co to jest e-sąd? E-sąd to jeden z wydziałów cywilnych Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie. Działa od 2010 roku i rozpatruje sprawy o zapłatę z całej Polski.
W stosunku do tradycyjnych sądów działa taniej i szybciej [Czytaj dalej…]