40 euro. Sąd Najwyższy o kosztach odzyskania należności

Autor: Redakcja w kategorii: Biznes i firma, Prawo dla biznesu, Wierzytelności i długi

Warto przyjrzeć się tematowi 40 euro w odniesieniu do orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2015 roku (Sygn. akt III CZP 94/15).

40 euro

Rekompensata w kwocie 40 euro należy się wierzycielowi

W przywoływanym orzeczeniu SN zajął stanowisko co do kwestii, czy rekompensata za koszty odzyskiwania należności w wysokości 40 euro, której podstawę prawną stanowi art. 10 ust. 1 Ustawy z dnia 8 marca 2013 roku o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (Dz.U. 2013 poz. 403) jest uprawnieniem wierzyciela nawet wtedy, gdy ten w rzeczywistości nie poniósł kosztów odzyskania należności.

Zdaniem Sądu Najwyższego rekompensata w kwocie 40 euro należy się wierzycielowi, bez konieczności udowadniania przez wierzyciela, że poniósł on jakiekolwiek koszty odzyskania należności.

          >>> Czy wiesz o tym, że Jeśli w trakcie trwania małżeństwa Twój mąż nie łoży na utrzymanie dzieci, to możesz pozwać małżonka o alimenty na dzieci? Nie musisz się rozwodzić, aby pozwać męża o alimenty

Co istotne, jeśli jednak koszty odzyskiwania należności będą wyższe niż równowartość 40 euro, wierzyciel może dochodzić zwrotu pełnej wysokości kosztów, które poniósł odzyskując przedmiotową należność. Warunkiem dla zwrotu jest celowość tych kosztów.

Należy też wykazać i udowodnić ich wysokość.

Rozważania te sprowadzają się do wniosku, że o ile obie strony danego stosunku prawnego to przedsiębiorcy, a dłużnik zapłaci ciążące na nim zobowiązanie dopiero po upływie jego terminu wymagalności, to wierzyciel powinien otrzymać CO NAJMNIEJ 40 euro tytułem rekompensaty.

Zdjęcie: Henrikas Mackevicius

***

Kiedy dochodzi do zniesławienia

Zniesławienie to pojęcie, które jest ostatnimi czasy bardzo nadużywane.

Nie jest absolutnie tak, że każda negatywna opinia na czyjś temat stanowi od razu zniesławienie. Każdy ma prawo do wyrażania własnych opinii i do krytykowania innych.

Liczyć się jednak trzeba z tym, że jeśli ta krytyka przekracza dozwolone prawem granice, może nam grozić odpowiedzialność karna za zniesławienie, znieważenie lub cywilna z tytułu naruszenia dóbr osobistych.

Jak więc wyrażać opinię na czyjś temat tak, aby było to dla nas bezpieczne, aby nie narażać się z tego tytułu na jakąkolwiek odpowiedzialność, a w szczególności odpowiedzialność karną za zniesławienie? [Czytaj dalej…]

Poprzedni wpis:

Następny wpis: